Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, Arka rozważa zakontraktowanie Bartosza Białka. 23-letniemu napastnikowi skończył się kontrakt z VfL Wolfsburg i pozostaje wolnym zawodnikiem.

Mierzący 191 cm Białek swoje pierwsze kroki w piłce nożnej stawiał na rodzinnej Opolszczyźnie. Jest wychowankiem Stali Brzeg, z której powędrował do MKS-u Oława. Następnie, pozostając na Dolnym Śląsku, na etapie juniorskim zmienił akademię na jedną z najlepszych w Polsce - został bowiem piłkarzem Zagłębia Lubin. W barwach Miedziowych zbierał kolejne szlify, wywalczył też brązowy medal Centralnej Ligi Juniorów. W nagrodę dzień przed osiągnięciem pełnoletności zadebiutował w Ekstraklasie i był to od razu występ znakomity - strzelił gola i zanotował asystę w zremisowanym 2:2 meczu Zagłębia z Rakowem Częstochowa. W całych rozgrywkach wykręcił doskonałe liczby jak na 18-latka: zdobył 9 bramek i dołożył 4 asysty. Po zakończeniu kampanii za 5 mln euro został sprzedany do VfL Wolfsburg. Jego premierowy występ w barwach Wilków przypadł na IV rundę eliminacji Ligi Europy, w której zespół z Dolnej Saksonii przegrał 1:2 z AEK Ateny i odpadł z rywalizacji (w sezonie postpandemicznym w kwalifikacjach europejskich pucharów nie było spotkań rewanżowych) - Białek pojawił się wówczas na boisku w 79. minucie. W Bundeslidze zadebiutował miesiąc później, a jeszcze w tej samej rundzie strzelił swojego pierwszego gola w niemieckiej elicie, ustalając wynik spotkania Wofsburga z Werderem Brema na 5:3. W styczniu po asyście Maximiliana Arnolda zdobył bramkę w wygranym 2:0 starciu wyjazdowym z Mainz. Napastnik wchodził na boisko za każdym razem z ławki rezerwowych, ale zaliczył 19 występów w Bundeslidze i zbierał coraz więcej doświadczenia na bardzo wysokim poziomie piłkarskim. Niestety, jego świetnie zapowiadającą się karierę wyhamowało zerwanie więzadła krzyżowego. Z powodu poważnej kontuzji młody snajper stracił prawie rok. W rundzie wiosennej rozgrywek 2021/2022 urodzony w Brzegu zawodnik wrócił do gry i wybiegał na murawę w Bundeslidze 12-krotnie (m.in. po raz pierwszy w wyjściowej jedenastce, otrzymując 64 minuty w wygranej 1:0 konfrontacji Wilków z Unionem Berlin). Przed startem następnej kampanii Wolfsburg zadecydował o wypożyczeniu Białka do Vitesse Arnhem. Był to dla niego niezły czas, bo w holenderskiej ekstraklasie rozegrał 25 meczów, strzelił 5 goli i zanotował 2 asysty. Kiedy jednak wydawało się, że regularna gra w Eredivisie pomogła napastnikowi w powrocie do dużej piłki i niebawem zacznie znów występować na miarę wielkiego potencjału, wydarzyła się kolejna tragedia. Białek na sezon 2023/2024 został wypożyczony do belgijskiego KAS Eupen, ale na dzień dobry po raz drugi w karierze zerwał więzadła. Do gry wrócił dopiero w kwietniu - w Walonii skończyło się na 6 spotkaniach i 1 bramce, a do tego jego drużyna spadła z ekstraklasy. Białek wrócił do Wolfsburga, jednak w lipcu 2024 r. w czasie przygotowań do sezonu z niemieckim klubem po raz trzeci w przygodzie z piłką doznał zerwania więzadeł. Z powodu kontuzji stracił całe ubiegłe rozgrywki, a klub z Saksonii poinformował, że wygasający 30 czerwca kontrakt ze snajperem nie zostanie przedłużony. 23-latek jest więc wolnym zawodnikiem i szuka zespołu, w którym dostanie szansę odbudowy po latach problemów zdrowotnych. O jego usługi rywalizują Arka i GKS Katowice. Białek ma też na koncie wiele występów w reprezentacjach Polski w poszczególnych kategoriach wiekowych - w kadrach U-17, U-18, U-19 oraz U-21 rozegrał łącznie 22 mecze, w których strzelił 7 goli. Wydaje się, że w przypadku braku problemów zdrowotnych piłkarz byłby sporym wzmocnieniem napadu żółto-niebieskich - jest to zawodnik bardzo dobrze wyszkolony technicznie i dysponujący świetnymi warunkami fizycznymi. Znak zapytania trzeba jednak postawić przy jego dyspozycji po trzech zerwaniach więzadeł - pytanie, na ile Białek byłby w stanie wytrzymać intensywność obciążeń w Ekstraklasie.